Zapraszamy Was do przeczytania pierwszego wywiadu na naszym blogu Cottonbee. Pani Łucja Nowak-Wróblewska z Lukia lala zdradza nam jak to się stało, że zajęła się wspólnie z mężem projektowaniem i produkcją, skąd wzięła się miłość do krawiectwa i…co zdecydowało o wyborze CottonBee na dostawcę tkanin? Gorąco polecamy wywiad z twórcami Lukia Lala 🙂
Skąd wziął się pomysł na ręczne szycie lalek?
Jestem mamą, ale też plastykiem. Mój mąż jest grafikiem. Rozglądając się po rynku polskim nie mogliśmy znaleźć lalki, która naprawdę odpowiadałaby nam estetycznie. Postanowiliśmy coś z tym zrobić, a szycie lalek nasunęło się samo 😉
Od kiedy ma Pani kontakt z krawiectwem?
Od zawsze! Moje babcie szyły i haftowały, moi rodzice także. W latach 80tych, jeśli czegoś nie było w sklepie mama szyła mi to na maszynie. Zawsze miałam unikatowe kostiumy na bale przebierańców. Muszę jednak sprecyzować, że nikt w rodzinie nie był zawodowo krawcem, krawcową ani szwaczką. Ja również, z wykształcenia jestem konserwatorem dzieł sztuki.
Jaka jest geneza nazwy firmy Lukia lala?
Lukia lala to marka należąca do firmy Lukia Art. Lukia to imię jakie nadali mi znajomi z Grecji. Zawsze mieli problem z obcobrzmiącym imieniem „Łucja” więc znaleźli jego grecki odpowiednik „Lukia”. Lukia lala nasunęło się wręcz automatycznie – Lukia lala, czyli lalki Lukii.
Lukia lala to w zasadzie nie tylko lalki, ale również poduszki, prawda? Co jeszcze znajdziemy w Państwa portfolio?
Lukia lala zaczęło się od lalek i ubranek dla lalek, są też poduszki, ale nie chcemy na tym poprzestać! Do tej pory to głównie produkty dla dziewczynek, ale chcemy stworzyć też coś dla chłopców. Mamy głowy pełne pomysłów, wciąż powstają nowe projekty i wykroje, testujemy nowe rozwiązania. Chcemy rozszerzyć naszą działalność w wielu kierunkach.
Co okazało się najtrudniejsze na początku biznesu?
Cały czas czuję się początkującą w biznesie. Nasza firma jest maleńka, wszystkie produkty powstają w małej domowej pracowni. Póki co najtrudniej jest chyba wszystko ogarnąć czasowo. Jak podzielić czas na szycie lalek, promocję, a wychowanie malucha? Doba ma tylko 24 h 😉
Co zdecydowało o wyborze CottonBee na dostawcę tkanin?
Zdecydowanie jakość. Wydruki w CottonBee mają wysoką rozdzielczość i pełną gamę kolorów. Nietoksyczność waszych farb, to że drukujecie w Polsce i próbki wydruków i tkanin można mieć w ręku w ciągu tygodnia. Bardzo ważne były też dla nas same tkaniny, a w CottonBee jest duży wybór bawełny o różnej teksturze i grubości. Ale podstawowym atutem była możliwość zamawiania detalicznych ilości tkanin z własnym projektem. Druk na materiałach trafił prosto w nasze potrzeby.
Jakie ma Pani plany na najbliższą przyszłość dla Lukia lala? Szycie lalek czy coś więcej?
Nie chcę zapeszać więc powiem tylko, że z czasem chcemy wprowadzić więcej produktów do wystroju i dekoracji wnętrz dla maluchów. A już niedługo linia naszych akcesoriów powiększy się o torby i torebki dla mamy i córki.
Dziękujemy za rozmowę.
Dziękuję.